
Piła spalinowa, znaleziona w mieszkaniu, była niezbitym dowodem kradzieży w markecie budowlanym w Nisku. Policjanci zatrzymali dwóch mężczyzn. Jednemu z nich udowodnili jeszcze włamanie do garażu, do którego doszło na początku listopada.
W połowie ubiegłego tygodnia w komendzie zostało złożone zawiadomienie o kradzieży 3 pił spalinowych i kompletu kluczy nasadowych wartości blisko 2 tys. złotych. Towar zniknął z półek marketu budowlanego. Monitoring zarejestrował chwilę kradzieży. Widać było jak sprawcy dwukrotnie przychodzili do sklepu i wynosili sprzęt. Niżańscy policjanci bez problemów rozpoznali złodziei, okazali się nimi 28-latek z Niska i 23-latek z Rudnika nad Sanem. W mieszkaniu jednego z nich, funkcjonariusze znaleźli w szafie jedną z pił spalinowych. 28-letni mężczyzna został przewieziony do komendy. Był nietrzeźwy. Miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Mężczyzna po wytrzeźwieniu przyznał się do kradzież, której dopuścił się razem z kolegą.
Drugi sprawca został zatrzymany następnego dnia. Policjanci ustalili, że w dniu kradzieży mężczyźni od rana pili razem alkohol. Następnie poszli do marketu budowlanego, gdzie wpadli na pomysł kradzieży. Zabrali z półki piłę spalinową i wyszli tyłem ze sklepu, wykorzystując nieuwagę sprzedawców. Skradzione fanty zostawili w klatce w bloku i wrócili do sklepu. Tym razem zabrali dwie piły spalinowe. Jedną zabrali do mieszkania, resztę ukryli w zagajniku.
W trakcie prowadzonych czynności policjanci udowodnili 28-latkowi jeszcze włamanie do garażu, do którego doszło na początku listopada. Mężczyzna zabrał z niego narzędzia elektryczne na kwotę prawie 4 tys. złotych. Do garażu włamał się w nocy, a sprzęt wynosił przez kilka godzin i chował w zagajniku. Część przewodów opalił i otrzymaną miedź sprzedał na złomie, resztę pozostawił w zagajniku. Po kilku dniach, kiedy wrócił, w zagajniku już niczego nie było.
źródło: KPP Nisko
Facebook
RSS