
Zakończył się Flis 400-lecia. 18 czerwca flisacy dobili tratwą do gdańskiego nadbrzeża. Były wiwaty, gratulacje i łzy wzruszenia.
Przez 29 dni ulanowscy flisacy pod wodzą retmana Mieczysława Łabęckiego prowadzili tratwę nurtem Sanu i Wisły z Ulanowa do Gdańska. Wyprawa zakończyła się 18 czerwca. Na Motławie pod gdańskim żurawiem flisacy zaśrykowali tratwę, a witali ich Stanisław Garbacz burmistrz Ulanowa oraz Paweł Grzywacz prezes Zakładu Usług Komunalnych w Ulanowie, Robert Bednarz starosta niżański w towarzystwie Adama Macha wicestrosty niżańskiego i Tomasza Podpory radnego Rady Powiatu Niżańskiego. Na nadbrzeżu flisaków witali też Wiesław Bielawski wiceprezydent Gdańska, Andrzej Królikowski prezes Ligi Morskiej i Rzecznej, Tomasz Szubrycht rektor Akademii Marynarki Wojennej w Gdyni, Leszek Paszkowski dyrektor gdańskiego MOSIR, kapitan żeglugi wielkiej honorowy obywatel Ulanowa Włodzimierz Grycner, Chór Flisacki i Kapela Flisacka z Ulanowa, Chór Zawiszy Czarnego, mieszkańcy Gdańska i turyści, którzy odwiedzili tego dnia miasto.
Wzruszenia nie krył retman Mieczysław Łabęcki. – Dziękuję wszystkim, którzy ciężko pracowali na sukces naszego flisu – mówił podczas spotkania na statku „Danuta” – Dziękuję też organizatorom flisu burmistrzowi Stanisławowi Garbaczowi i prezesowi Pawłowi Grzywaczowi.
Burmistrz Stanisław Garbacz pogratulował śmiałkom niezwykłego wyczynu, wręczył retmanowi medal wydany z okazji 400-lecia Ulanowa. – Bardzo się cieszę, że wszyscy dotarli bezpiecznie do celu i że tak jak w Ulanowie na rozpoczęcie flisu mogłem krzyknąć „retmanie wybijoj” tak tu w Gdański pod żurawiem mogłe krzyknąć „retmanie zabijoj!” – mówił.
Flisacy z Ulanowa wyruszyli 22 maja. Ponad 70-metrową tratwą pokonali szlak liczący 724 kilometry. Odwiedzili m.in. Kazimierz, Warszawę Płock, Włocławek, Toruń, Chełmno, Grudziądz i Tczew.
źródło: UGiM Ulanów
}
Facebook
RSS