
Tematyką piątkowego, wyjątkowego wernisażu, który odbył się w Galerii Centrum Wikliniarstwa w Rudniku nad Sanem był Tanew oraz San. To dwie rzeki nad którymi leży Ulanów. Urokliwe krajobrazy małego miasteczka, w swych pracach uwieczniła artystka Jagoda Kumik- Kaszuba.
Zanim jednak przeszła do ich prezentacji, młodzież z Regionalnego Centrum Edukacji Zawodowej w Nisku, przedstawiła polską poezję oraz utwory muzyczne języku polskim i ukraińskim, co było niezwykle wzruszającym przeżyciem, zarówno dla samej artystki jak i dla przybyłych gości .
Jagoda Kumik-Kaszuba wywodzi się z rodu retmanów ulanowskich, którego nestorem był dziadek artystki – Mieczysław Pityński. To właśnie jemu zawdzięcza wiedzę dotyczącą m. in „czytania rzeki”. Słynny retman nauczył wnuczkę techniki pływania krypą ulanowską, a także oryginalnego nazewnictwa flisackiego.
Jak mówi sama artystka, Tanew oraz San są dla niej niezwykle inspirujące. Tanew, której intrygująca nazwa ma pochodzenie skandynawskie, u swoich źródeł jest cicha i delikatna, a na tzw. „Szumach” nabiera wigoru, po to aby meandrując pokonać zalegające w poprzek jej nurtu kłody Puszczy Solskiej i zakończyć swój bieg w nurtach Sanu, na tzw. „Cyplu” w Ulanowie. Z kolei San to rzeka potężna i tajemnicza. Przez wieki zapewniała mieszkańcom Ulanowa zarobek: zimą poprzez rybołówstwo, a latem dzięki flisactwu.
Jagoda Kumik-Kaszuba urodziła się w 1983 r. w Nisku. Dzieciństwo i młodość spędziła w Ulanowie. Swoją karierę zawodową związała z Krakowem, gdzie pracę kliniczną lekarza pediatry w Uniwersyteckim Szpitalu Dziecięcym, łączy z pracą naukową na Uniwersytecie Jagiellońskim. Malarstwo jest jej pasją od lat dziecięcych, którą rozkoszuje się w wolnych chwilach i wciąż za nią tęskni w natłoku innych zajęć. Ponadto, autorka posługuje się licznymi technikami malarskimi. Najchętniej sięga po technikę olejną i akrylową. Obrazy które tworzy, trafiają najczęściej w ręce rodziny i przyjaciół.
Agata Piotrowska
Facebook
RSS