
47 720 zł – dokładnie taką sumę udało się zebrać podczas 26. Finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w Rudniku nad Sanem. Na tę sumę składają się nie tylko datki, które trafiły do puszek wolontariuszy, ale też pieniądze uzyskane m. in podczas koncertów, licytacji gadżetów czy kiermaszu ciast.
Zanim jednak orkiestra „czerwonych serc” zagrała w hali sportowej Publicznego Gimnazjum im. Orląt w Rudniku, pierwsi wolontariusze pojawili na terenie całego powiatu niżańskiego tuż po godzinie 6.00. Przez cały dzień zbierali do puszek datki, które w tym roku zostaną przeznaczone na pozyskanie środków dla wyrównania szans w leczeniu noworodków.
Następnie, sprzed budynku gimnazjum odbyła się 12. edycja biegu „Policz się z Cukrzycą i Ucz się Pierwszej Pomocy”. Tradycyjnie, co roku uczestniczy w nim liczne grono Rudniczan, promujących zdrowy styl życia i pierwszą pomoc. W tej edycji było ich aż 46. Każdy z nich miał do pokonania 1-kilometrową pętlę. Rekordzistą okazał się jeden z mężczyzn, który przebiegł aż 15 km.
O 15.30 w rudnickim gimnazjum, czekało mnóstwo atrakcji i niespodzianek. Były licytacje, pokaz broni palnej, występy taneczne uczniów, koncerty oraz pyszne domowe ciasta. Na scenie zaprezentował się także krakowski zespół „Anielski Orszak”. Tradycyjnie, o godz. 20.00 rozbłysło Światełko do Nieba. Jak podkreśla szef rudnickiego sztabu Tomasz Grzecznik, w tym roku mieszkańcy Rudnika jak i ościennych miejscowości okazali się bardzo hojni.
– W tym roku udało się zebrać blisko 48 tys. zł. Z samych licytacji uzyskaliśmy ponad 6 tys. zł, natomiast z kiermaszu ciast 2,5 tys. zł. Muszę pochwalić mieszkańców Rudnika bo do samych puszek wolontariuszy trafiło prawie 8 tys. zł. Jestem pozytywnie zaskoczony, że z roku na rok społeczność angażuje się coraz bardziej w tę akcję. To samo mogę powiedzieć o Nisku, tam z kolei udało się zebrać 14 tys. zł. Myślę, że warto pomagać, szczególnie gdy pieniądze przeznaczane są na takie cele – mówi Tomasz Grzecznik.
Słowa wdzięczności kieruje on także do uczniów i pracowników, Publicznego Gimnazjum, Publicznej Szkoły Podstawowej nr 2, a także do pracowników kuchni działającej przy gimnazjum.
– Wszyscy wiedzieli co mają robić. Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy stał się już naszym rytuałem noworocznym. Ludzie sami się organizują, przygotują szkołę na wielki finał. Cieszę się, że nikomu nic się nie stało, nie było żadnych nieprzyjemnych incydentów – mówi szef rudnickiego sztabu Tomasz Grzecznik.
W tegorocznym finale WOŚP wzięło udział 89 wolontariuszy. W akcję zaangażowali się także ratownicy pogotowia z niżańskiego szpitala.
Agata Piotrowska
Facebook
RSS