
Nisko i powiat niżański mają problemy z przyciąganiem inwestorów. Co o tym decyduje? Pośród wielu czynników na pewno jednym z najważniejszych jest zewnętrzne postrzeganie tego obszaru. Bardzo ważnym jest jak Nisko jest oceniane przez różne wyspecjalizowane instytucje, które profesjonalnie oceniają zdolność do przyciągania inwestorów. Jedną z najważniejszych jeżeli nie najważniejszą jest Polska Agencja Informacji i Inwestycji Zagranicznych. Ta agencja zamieszcza rankingi atrakcyjności inwestycyjnej województw i gmin. Przeglądniemy jak w rankingu na rok 2016 wypada Nisko i pozostałe gminy powiatu niżańskiego, a także sam powiat niżański.
METODA BADANIA I WĄTPLIWOŚCI
Na zlecenie PAIIZ ranking stworzył zespół badaczy ze Szkoły Głównej Handlowej pod kierownictwem profesor Hanny Godlewskiej – Majkowskiej. Kluczową kategorią przy tworzeniu rankingu było pojecie potencjalnej atrakcyjności inwestycyjnej, określonych jako “zespół regionalnych walorów lokalizacyjnych, które mają wpływ na osiąganie celów inwestora” w skrócie PA. Atrakcyjność bada na podstawie kilku wskaźników są to:
C – przemysł przetwórczy
G – handel i naprawy
I – zakwaterowanie i gastronomia
M – działalność profesjonalna, naukowa i techniczna.
Atrakcyjność gmin oceniana była według sytuacji na rynku pracy, wyposażenia w infrastrukturę techniczną i społeczną, sytuacji rynkowej i uwarunkowań przyrodniczych. Ogólną ocenę atrakcyjności ustalona w kategoriach od A do F, gdzie A to najwyższa ocena, a F najniższa.
Analizując powyższe kryteria można mieć wątpliwości czy są one najbardziej obiektywne i czy nie można było użyć bardziej precyzyjnych. Powinno to być powodem do przeanalizowania ich przez samorządowców, bo nie jest wykluczone, że przy takim ich doborze jedne gminy i powiaty dostały zawyżoną ocenę inne zaniżoną. Cały czas nie wolno zapominać, że taki ranking działa jak samospełniająca się przepowiednia, czyli jak cię fałszywie pokażą, że jesteś nieatrakcyjny i nic z tym nie zrobisz, to w niedługim czasie rzeczywiście staniesz się nieatrakcyjny.
WOJEWÓDZTWO W POLSCE, POWIAT W WOJEWÓDZTWIE I GMINY W POWIECIE
Ogólnie mówiąc wyniki tego rankingu są gorzką pigułą dla województwa podkarpackiego, powiatu niżańskiego i poszczególnych gmin w powiecie. Żeby uchwycić właściwa proporcję, to najpierw trzeba zobaczyć województwo w perspektywie europejskiej i krajowej. I tak na 273 regiony w całej Unii Europejskiej nasze województwo plasuje się na 245 pozycji. To i tak o osiem miejsc lepiej niż w przedostatnim rankingu i podniesienie kategorii z atrakcyjności inwestycyjnej Z F na E. Gorzej od podkarpackiego wypadły na przykład regiony Włoch Sycylia i Kalabria oraz hiszpańska Extremadura. Na tle Polski pozycja podkarpackiego nie jest aż tak tragiczna. Gorzej w rankingu wypadają województwa województwa lubelskie, świętokrzyskie i podlaskie.
Województwo uważa się za mało konkurencyjne i powiat niżański również. W rankingu powiat niżański uzyskał kategorie atrakcyjności E. Te kategorię uzyskało jeszcze pięć powiatów. Gorzej, czyli kategorię F otrzymały dwa powiaty. Przypomnijmy, że w województwie podkarpackim są 23 powiaty. Trzeba niestety zauważyć, że powiat jako całość nie dostał ponadprzeciętnej oceny w żadnym wskaźniku C,G, I, i M.
Nie jest zaskoczeniem, że na tle powiatu najlepiej wypada Nisko, uzyskują kategorię C i ocenę ponadprzeciętną we wskaźnikach C – przemysł i handel, G – handel i naprawy o raz M – działalność profesjonalna, naukowa i techniczna. W jednej klasyfikacji Nisko wypada dobrze. Mianowicie wśród gmin miejsko – wiejskich zajęło 8 miejsce w województwie.
Wśród pozostałych gmin można powiedzieć, że jest źle i jeszcze gorzej. Cztery gminy (Rudnik, Jarocin, Jeżowe i Ulanów) uzyskały kategorię atrakcyjności D. W tym Rudnik i Ulanów uzyskały ocenę ponadprzeciętną dla powiatu w kryterium M, co trochę dziwi, bo o jakiej działalności naukowej i technicznej można mówić na terenie tych gmin. “Wschodnie” gminy powiatu wypadły najgorzej. Krzeszów uzyskał kategorię E, a Harasiuki F.
Ogólnie rzecz biorąc ranking nie wskazuje, żeby inwestorzy pchali się na teren powiatu drzwiami i oknami. Cały czas widać, że w samorządach powiatu niżańskiego nie rozumie się albo nie chce się nic zrobić, żeby przygotować się do wykorzystania dwóch największych dźwigni podniesienia atrakcyjności tego regionu. Chodzi o “szeroki tor” i przebieg S19. Jak długo starosta, burmistrzowie i wójtowie zamierzają udawać, że nie wiedzą o co chodzi?
Weronika Przestój
Facebook
RSS