
40 – lecie istnienia obchodziło Koło Łowieckie Głuszec Tarnobrzeg, które zrzesza blisko 100 myśliwych. Była to okazja do wręczenia odznaczeń, a także przyjęcia w poczet myśliwych 4 nowych osób, które złożyły uroczyste ślubowanie.
|Obchody jubileuszowe rozpoczęły się mszą św. w kościele parafialnym w Woli Rzeczyckiej w gminie Radomyśl nad Sanem, na której były obecne poczty sztandarowe z zaproszonych kół. Podczas mszy modlono się za obecnych, a także byłych członków koła, którzy już odeszli do krainy „wiecznych łowów”.
Jubileusz był okazją do przyznania odznaczeń. |Kapituła odznaczeń zarządu głównego Polskiego Związek Łowieckiego przyznała kołu srebrny Medal Zasługi Łowieckiej. Łowczy Jerzy |Chudy otrzymał złoty medal zasługi łowieckie, a medal brązowy Jan Pultański. Ponadto Okręgowa Rada Łowiecka w Tarnobrzegu przyznała kołu, a także czterem myśliwym odznaczenie łowieckie Zasłużony dla Okręgu Tarnobrzeskiego.
Podczas uroczystości oficjalnie do grona myśliwych wstąpiło 3 mężczyzna i jedna, wcześniej przeszli oni roczny stażu i zdali egzamin.
– Dla nas ślubowanie otwiera drogę do przygody łowieckiej, która będziecie rozpoczynali. Zawsze w momencie, kiedy będziecie mieć jakieś wątpliwości przypomnijcie sobie słowa ślubowania – mówił do nowych myśliwych Marian Tatara, członek naczelnej Rady Łowieckiej
Uroczystość uświetnił Zespół Sygnalistów Myśliwskich Raróg z Tarnobrzega.
Koło Łowieckie Głuszec Tarnobrzeg ma obwody łowieckie w trzech województwach, dwa w świętokrzyskim w okolicach gminy Bogorii i w gminie Wilczyce, a trzeci w gminie Zaklików na pograniczu województwa lubelskiego i podkarpackiego.
– Jesteśmy kołem dosyć licznym obecnie jest nas 98 osób, a kolejce czeka trzech kandydatów. W naszym kole są ludzie bardzo różnych zawodów, jedynie nie ma bezrobotnych. Jest m.in. 18 rolników, 18 emerytów, 6 funkcjonariuszy państwowych, 8 robotników, 5 leśników, 3 kierowców, a także bankowcy, handlowcy, jest fryzjer, ubezpieczyciel, stolarze, murarze, fotograf, lekarz, informatyk, mechanicy, urzędnicy, nauczyciel, kamieniarz. Każdy pracuje zawodowo, a myślistwo traktujemy jako nasze hobby – mówi Sławomir Lubera, prezes koła.
Podkreśla, że działalność myśliwych jest bardzo szeroka, to nie tylko polowania, ale też dbanie o gospodarkę leśną, dokarmianie zwierzyny, edukacja ekologiczna, współpraca ze szkołami, harcerzami, jak również pomoc różnym osobom, które znalazły się w bardzo trudnej sytuacji, np. pogorzelcom.
Joanna Piechuta
Facebook
RSS