
Z Parku Miejskiego im. Marii i Oliviera Resseguier w Nisku znikają kolejną drzewa. Obecnie pod piłę idą okazy chore, które mogą powodować zagrożenie dla mieszkańców i odwiedzających park. Ponadto, przycinane są także gałęzie innych drzew.
Do końca tego roku z miejskiego parku planowane było wycięcie 137 sztuk, jednak okazuje się, że prawdopodobnie część zostanie przełożona na przyszły, gdyż wykonawca może zwyczajnie nie zdążyć.
– W sumie do wycięcia jest 360 drzew. W okresie letnim pilnie wycięto 55 sztuk tych, które najbardziej zagrażały osobom przebywającym w parku miejskim. Wycinane są chore sztuki i uschnięte, które mogą w każdej chwili się obalić, tj. w przedniej części parku i wzdłuż alejek – informuje Adrian Starzomski z Urzędu Gminy i Miasta w Nisku. Dodaje, że drewno z wycinki przekazane zostanie dla Ośrodka Pomocy Społecznej, który rozda je dla osób najbardziej potrzebujących. Ponadto, podczas ostatnich silnych wiatrów, powalonych zostało 16 zdrowych drzew. Pozyskane w ten sposób drewno zostanie sprzedane w ramach licytacji.
Firma, która wygrała przetarg wykonuje również prace pielęgnacyjne drzew. W parku do takiego „zabiegu” przeznaczonych jest 610 sztuk i 3 pomniki przyrody. Jednakże w tym roku, poddanych pielęgnacji zostanie tylko ich część. Pielęgnacja finansowana jest ze środków Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska.
Warto wspomnieć, że wycinka drzew to efekt pracy dendrologów, którzy wiosną tego roku przeprowadzili oględziny i inwentaryzację miejskiego parku. Po przebadaniu wielu sztuk okazało się, że większość z nich jest martwa, zamierająca i uschnięta. Wydana została decyzja konserwatora o koniecznej wycince tych drzew, które bezpośrednio zagrażają osobom, które odwiedzają park. Urząd Ochrony Zabytków nałożył termin wykonania usunięć drzew do końca 2018 roku.
Agata Piotrowska
fot. Czytelnik
Facebook
RSS